... odp. do Tereni-m

dziś była u nas w zakładzie pewna pani opowiadała o swoim synu, który nie może znależć pracy po studiach (jest w podobnej sytuacji do mnie) i rodzice postanowili otworzyć mu jakiś sklep zoologiczny, żeby miał co robić... czyli będzie sprzedawcą...
a to znaczy, że ja aż tak źle nie wylądowałam... bo sprzedawca niewiele odbiega od fryzjera ;)

Popularne posty z tego bloga

stanowcza mama...

depresyjna malkontentka

zjazd absolwentów