zastój

nic się nie dzieje... nudy...
czekamy nie wiadomo na co...

nie chcę by wracał i jednocześnie strasznie go pragnę... 
to chore... 
jestem nienormalna?

w nocy męczy mnie bezsenność, a w dzień zmęczenie z niewyspania...
coraz wiecej czasu spędzam przy komuterze zabijając w ten sposób czas, szukając rozmów z kimś przyjaznym i inteligentnym, ale zazwyczaj trafiam na nastoletnich "masturbatorów"(wcześniej nawet nie przypuszczałam co nastolatki mogą robić w porze nocnej, w necie...)

Popularne posty z tego bloga

stanowcza mama...

depresyjna malkontentka

zjazd absolwentów